Kura rogowska.

(łac. gallus gallus rogosticus)

Rasa kur, znana jako kura rogowska liczy sobie już 36 lat.
Pierwsza kura rogowska wykluła się 1977 roku. Dokładnie 9 kwietnia.
Podobno przodkowie kury rogowskiej pochodzą z Jeżowa,
toteż wydaje się słusznym wspomnieć o tym ciekawym skądinąd
stworzeniu.

Jak wszystkie kury, kura rogowska jest nielotem, toteż nie wiadomo
czemu określana bywa czasami słowem ,,latawica”. Z wyglądu
nie wyróżnia się niczym szczególnym poza ciemnym, prawie czarnym
upierzeniem. Oprócz tego prezentuje się tak, jak wszystkie inne
wiejskie kury: ma dwie nogi, przeciętnej urody dziób i skrzydła
do machania. Ani toto ładne, ani pożyteczne, jednak ostatnio
zrobiło się głośno o tym niepozornym pierzaku.

W czasie niemal czteroletnich badań na kurą rogowską stwierdzono bowiem, że rasa ta wykazuje przedziwne, znacznie odbiegające od normy zachowanie i zwyczaje godowe. Na oko kura rogowska wydaję się być osobnikiem nadzwyczaj spokojnym i zrównoważonym, Dziób w ,,ciup”, oczka skromnie spuszczone, niektórzy twierdzą nawet,
że na własne oczy widzieli, jakoby próbowała się uśmiechać, jednak zważywszy na anatomię kurzego dzioba, wydaje się to raczej niemożliwe. W stadzie początkowo cieszy się uznaniem i ogólnym zaufaniem. Do czasu, aż dobierze się do wspólnego koryta… Wtedy w kurze rogowskiej odzywa się instynkt rasowego machera. Zamiast zeżreć należną jej porcję i na tym poprzestać, zaczyna wynosić i ukrywać w sobie tylko znany sposób ziarenka, przeznaczone dla innych. Początkowo stado nie zwraca na to uwagi, gdyż żadnemu osobnikowi nie przyjdzie nawet do kurzego móżdżka, że powszechnie szanowana i lubiana kura rogowska może być zakamuflowanym kradziejem. Sprawa zwykle wychodzi na jaw, gdy okazuje się, że w korycie widać dno, a nie wszyscy w stadzie zdążyli zaspokoić głód…

Wtedy kura rogowska w popłochu opuszcza macierzysty kurnik, szukając ratunku i schronienia w kurniku sąsiedzkim. Tam w pół dnia okręca sobie wokół pióra miejscowego koguta, a ten nie dość, że przyjmuje ją
z otwartymi skrzydłami, to jeszcze od razu sadza na najwyższej grzędzie…

W nowym miejscu kura rogowska zwykle cieszy się ogólnym szacunkiem  i poważaniem. Naucza inne kury,
jak prawidłowo pisklęta chować i kontroluje, czy pomniejsze koguty zbyt dużo deszczówki nie spożywają. Obecnie nie wiadomo, czy kontynuuje szachrajską działalność – intensywne badania nad tym zagadnieniem wciąż trwają,
a ich wyniki znane będą wkrótce.

Populacja kur rogowskich jest nieliczna. Właściwie nauce znana jest tylko jedna przedstawicielka tej rasy.
Z tego też względu kura rogowska jest pod ścisłą ochroną i zapewne zostanie wpisana do czerwonej księgi gatunków zagrożonych wymarciem. Ostatnio w środowisku badaczy kury rogowskiej krąży sensacyjna wiadomość, jakoby kura rogowska właśnie wysiadywała jajo! Czy to prawda? Dowiemy się wkrótce…

Antoni Ściema

przyrodnik

W następnym odcinku:

,,Wąż łowicki”.

Zostaw odpowiedź

Używamy Gravatara w komentarzach - zdobądź swój własny!

XHTML: Możesz użyć następujące tagi: <a href=""> <b> <blockquote> <code> <em> <i> <strike> <strong>